O wyjściu myślałem, czekam na sztorm w czasie mrozu i słońce, wtedy zabiorę was na Koniec Świata w Brzeźnie, bo na krótką chwilę powstaje tam niesamowity lodowy ogród, na który poluję od jakiegoś czasu. Jest też parę innych pomysłów, więc spoko. A zegary są na uliczce między Długą a Ogarną, zdaje się Powroźnicza. Jest tak kilkanaście takich rynien: żuk, słoń, puchar na Euro itd
Nawet nie wiedziałam, że taka ulica istnieje :p I na litość, wyłącz weryfikację obrazkową, dziesięć razy klikam, żeby znaleźć dwa słowa, które idzie odczytać. Masakra, oni chyba lekarzy z parkinsonem zatrudniają do pisania tych wyrazów.
Może kiedyś wybierzemy się na foty w czwórkę? :)
OdpowiedzUsuńA ten zegar w kształcie budzika to gdzie?
O wyjściu myślałem, czekam na sztorm w czasie mrozu i słońce, wtedy zabiorę was na Koniec Świata w Brzeźnie, bo na krótką chwilę powstaje tam niesamowity lodowy ogród, na który poluję od jakiegoś czasu. Jest też parę innych pomysłów, więc spoko. A zegary są na uliczce między Długą a Ogarną, zdaje się Powroźnicza. Jest tak kilkanaście takich rynien: żuk, słoń, puchar na Euro itd
UsuńNawet nie wiedziałam, że taka ulica istnieje :p
UsuńI na litość, wyłącz weryfikację obrazkową, dziesięć razy klikam, żeby znaleźć dwa słowa, które idzie odczytać. Masakra, oni chyba lekarzy z parkinsonem zatrudniają do pisania tych wyrazów.